Jakiś czas temu dostałam niezwykłą przesyłkę z Białorusi. Jak tylko zobaczyłam kopertę wiedziałam już, że nie jest to kolejna zwykła pocztówka. Znajdowała się tam nie tylko kartka z Kubusiem Puchatkiem, ale również kilka innych rzeczy:
- kalendarzyk z jej uczelni, który został zaprojektowany przez jej przyjaciela
- bilet autobusowy z jej rodzinnego miasta - Mozyrza (leży na Polesiu - południowa Białoruś).
Kartka, którą dostałam była cała zapisana drobnym maczkiem, Valeria opisała mi jej podróż na Litwę, a także podzieliła się ze mną planami na kolejne podróże. Jest to z pewnością jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza przesyłka jaką dostałam w ramach Postcrossingu. Miło jest otrzymywać takie rzeczy, gdzie widać, że ktoś włożył trochę pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz